Nagłówek Reklama Nagłówek Reklama Nagłówek Reklama

Za grzechy rodziców

14 maja 2012

Osoba kochająca za bardzo szuka sposobności do powielania bolesnych doświadczeń dzieciństwa. [R. Norwood]

skłóceniTrudne wybory

Często wybieramy na partnerów osoby, które umożliwiają nam doświadczenie takich samych emocji jak te, których doświadczaliśmy w dzieciństwie od matki lub ojca. Podświadomie szukamy partnera, który pozwoli nam odtwarzać zadania, sposób postępowania i atmosferę z wcześniejszych lat. I mimo tego, że czasem stany te są przykre, trudne i bolesne, ich przeżywanie ciągle od nowa staje się niezbędne dla naszego funkcjonowania.

Sytuacja taka zdarza się często w przypadku osób, które czuły się niechciane lub niekochane przez jednego lub oboje rodziców. Związek z osobą, która daje sposobność odtwarzania wzorca z dzieciństwa staje się okazją do ponownego przeżycia bolesnych uczuć, a w rezultacie zapanowania nad doznanym cierpieniem i naprawienia nieudanych relacji z rodzicami z okresu dzieciństwa.

W pogoni za nieosiągalnymzakochani

Osoba „kochająca za bardzo” w swoim dysfunkcyjnym związku powiela ten sam rodzinny schemat – kiedy to starała się zrobić wszystko, by pozyskać aprobatę, uznanie i miłość nieskłonnych do tego rodziców. Liczy, iż poprzez czułość, usłużność, pomoc i dobroć uda jej się zaskarbić sobie uwagę ze strony kogoś, kto nie może być zdolny do takich uczuć, bo jest zaabsorbowany jedynie własnymi problemami.

Trudność polega na tym, że osoba „kochająca za bardzo” nie kieruje swoich emocji do partnerów, którzy przejawiają szansę ich zaspokojenia. Dla niej miłość i aprobata mają znaczenie tylko wtedy, gdy zostaną „wydarte” osobie, która jednak nie ma ochoty nimi obdarzyć.

Pierwszym krokiem na drodze uleczenia swojej duszy jest uświadomienie sobie, że wybór partnera nie był przypadkowy – najczęściej mamy na jej temat dość dużo informacji, których z jakichś powodów nie chcemy zauważyć. Musimy uzmysłowić sobie, że nasz dysfunkcyjny związek pełni funkcję zaspokajania dziecięcego pragnienia: potrzebę bezwarunkowej akceptacji i miłości.

Zamiast poświęcać energię na zmianę partnera oraz ciągle oczekiwać na cud, zacznijmy pracę nad sobą. Wyjdźmy naprzeciw swoim emocjom, pragnieniom, lękom. Pozwólmy sobie na chwilę samotności z samym sobą.

oprac. Magdalena Musiałowska-Paterek

Na podstawie: „Kobiety, które kochają za bardzo” R. Norwood

u psychoterapeutyRozmowa z psychologiem

  • Dlaczego jesteśmy w związkach takie nieszczęśliwe?

Dwie połówki pomarańczy, jabłka, brzoskwini… Od zawsze karmiono nas tą metaforą. Talerze były pełne i wyglądały apetycznie, dlatego jadłyśmy zachłannie. Matki i Babki podawały nam je nie tylko na deser. Bajkę o Wyczekującej Księżniczce uratowanej przez Wymarzonego Księcia wypijałyśmy już w kołyskach. Sączyłyśmy ją wraz z mlekiem, mlaskając i oblizując niewinne usta. Zerkałyśmy przy tym w kąt, gdzie Panna Rozalia trzymała za rękę Idealnie Dopasowanego Pana Hiacynta.

  • Marzenia o dwóch połówkach pomarańczy?

Właśnie – na Wielkim Ekranie – Dwie Idealnie Soczyste Połówki Pomarańczy. Postanawiałyśmy odszukać to, o czym nam zawsze mówiono, o czym śniłyśmy w nocy. Ciągle żyłyśmy myślą, że Babki i Matki musiały mieć rację, że Szczęśliwe i Dostatnie życie zaczyna się wtedy, gdy przybywa Wymarzony Książę. To on ma moc i siłę, której my nie mamy. To on przynosi radość i sens, których nam brakuje… Zawsze razem, zawsze nierozłączni, idealnie do siebie pasujący i uzupełniający swoje braki. Wierzyłyśmy, że jest to możliwe i że nam też się to przydarzy…

  •  Jak więc żyć razem, ale jednak – osobno?

Mit miłości romantycznej potęguje frustrację, rozżalenie, a przede wszystkim rozczarowanie. Rozczarowanie tym, że druga osoba nie jest odpowiedzią na nasze pytania, nie jest lekarstwem na zranienia i nie jest w stanie uzupełnić naszych deficytów, poczucia pustki czy lęku przed samotnością. Tymczasem prawda kryje się jest w stwierdzeniu, że związek nie polega na byciu razem dwóch połówek, ale dwóch całości. Dopiero ta metafora uosabia prawdę, że dwie dojrzałe osoby tworzą szczęśliwe związki. Dojrzałe, a więc świadome siebie, swoich ograniczeń, znające swoją wartość i mające przekonanie, że szczęście zależy od nich samych.

Aneta Maj - psycholog-konsultant

Pomoc Psychologiczna ON-LINEserce na dłoni

Jeśli przeżywasz problemy w swojej relacji z partnerem i potrzebujesz wsparcia psychologa – na portalu www.kochamzabardzo.pl oferujemy pomoc terapeutyczną on-line. Prosimy wysłać do nas opis swojej sytuacji i określić zakres oczekiwanej pomocy. Czekamy na zgłoszenia pod adresem: psycholog@kochamzabardzo.pl

pod hasłem „Pomoc terapeutyczna ON-LINE”

Informacja o plikach Cookies
Ta strona internetowa używa plików Cookies. Korzystanie z witryny bez dokonania zmian 
w ustawieniach Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o celu ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce, kliknij Czytaj więcej.

X