Nagłówek Reklama Nagłówek Reklama Nagłówek Reklama

Damskie sprzątanie – męski punkt widzenia

16 lutego 2012

Niezwykle ważnymi spostrzeżeniami kobieta dzieli się z reguły z mężczyzną w chwili, gdy rozmyśla sącząc smaczny trunek, czy śledzi transmisję sportową.

Różne spojrzenia na światkobieta w różu

Jak niesie wieść sądowa, w pewnej ze spraw rozwodowych argumentem jednej ze stron było stwierdzenie, że współmałżonek przy czytaniu szeleści kartkami, jakby człapał po jesiennym lesie. Usłyszawszy to, początkowo uśmiechnąłem się szyderczo, ale w chwilę potem skonstatowałem, że okropną rzeczą jest mieć do czynienia z nieustającym dźwiękiem o irytującej częstotliwości. Przekonałem się też, że istnieje specyficzny gatunek ludzi, który do szeleszczenia czytanymi obiektami talent ma osobliwy, a słuchanie inkryminowanych szmerów wywołuje u słuchających zgoła mordercze skłonności. Na próbę zwrócenia nawet najbardziej delikatnie uwagi osobnik takowy reaguje zwykle obraźliwym prychnięciem.

dziewczyna z mopemWysiedzieć w jednym miejscu Podobnie rzecz ma się z większością kobiet (podejrzewam, że ze wszystkimi, albowiem ideału, co by tak nie postępował, dotąd nie spotkałem), jeśli chodzi o tak zwane krzątanie się. Kobieta bowiem nie jest w stanie wysiedzieć dłużej w jednym miejscu we względnym spokoju i milczeniu, wyjątek czyniąc w czasie oglądania nielicznych obecnie filmów lub odcinków seriali nieprzerywanych reklamami. Poza tym krząta się. Bez przerwy coś odkurza lub usuwa z ewidentnie czystych powierzchni jej tylko widoczne zanieczyszczenia. Wyraża przy tym zaprzeczające logice i paru prawom fizycznym teorie typu: „jak się regularnie odkurza, to sprzątania jest mniej”, „gdy się okna częściej myje, to później je łatwiej umyć”.

kobieta prasującaCały czas mieć zajęte ręce

Nieustannie też skubie nieszczęsne kwiatki i wypatruje straszliwych potworów na ich liściach i łodyżkach. Wynajduje też bez przerwy różne niedociągnięcia o skali kosmicznej katastrofy: a to poluzowała się śrubka, a to kran coś luźny, a to wypadałoby coś przykręcić. Tymi niezwykle ważnymi spostrzeżeniami dzieli się z reguły z mężczyzną w chwili, gdy on zagłębił się w lekturze gazety lub książki, rozmyśla sącząc smaczny trunek, czy śledzi transmisję sportową.

Przestawianie świata

Do rytuału krzątania się należy także bezustanne przekładanie rzeczy z miejsca na miejsce, niezależnie od tego czy chodzi o domowe bibeloty, zawartość szaf ubraniowych czy szuflad z dokumentami. Owo przestawianie jest czynnością wywołującą straszliwe skutki, gdyż po jej dokonaniu gubi się w mieszkaniu wszystko, ze szczególnym uwzględnieniem rachunków lub urzędowych papierów, noszących znamiona nadzwyczajnej pilności.

Krzątaniu towarzyszy szuranie, tupanie, skrzypienie, zgrzytanie, uderzanie, trzaskanie i milion innych wywołujących agresję odgłosów, więc podejrzewam, że gdyby lobby istot bezrozumnych, będących zwolennikami legalności broni palnej, przeforsowało w parlamencie ustawę dopuszczającą posiadanie urządzeń do zabijania, natychmiast w kraju zwielokrotniłaby się liczba wypadków z bronią, w których ofiarami byłyby kobiety różnego wieku i stanu.

Męsko-damskie tabufacet czytający gazetę

Obsesja krzątania jest też tematem tabu w męsko-damskich rozmowach, zwłaszcza gdy padają zdroworozsądkowe, oparte na racjonalnych przesłankach argumenty. Bo po co sprzątać, gdy nie widać, że jest brudno? Zali na jaką okoliczność dokręcać, kiedy jeszcze nie odpadło? Najmniejsza próba takowej perswazji spotyka się z oporem niewspółmiernym do werbalnego, nieśmiałego z natury ataku. Najpierw następuje wywód o ciężkiej doli białogłowy, która musi jedynie sprzątać, prać, prasować i zajmować się dziećmi, ewentualnie z braku tych ostatnich, domowymi futrzakami lub innymi ukochanymi mężowskimi utensyliami. Potem pojawiają się dygresje dotyczące zasikiwania terenu wokół muszli i nieopuszczania deski na owej, spożywania piwa tudzież whisky i upicia się na kształt świni z kumplami, co miało miejsce dziesięć lat temu.

Środki wzajemnego rażenia

Do rytuału niezbędnych środków rażenia należą kwestie finansowe wyrażające się niezależnie od stanu posiadania dwoma stwierdzeniami: za mało i za późno. W chwilach poważniejszego zacietrzewienia wyciągane są domniemane posądzenia o obcowanie z innymi obywatelkami oraz wymieniane wszelkie niedociągnięcia sypialniane. W tym momencie kobieta krzątająca się nadyma się, obraża i milknie, urażona. Czasami trwa to nawet kilka godzin i wtedy jest cudownie, bo zwykle obrażenie się totalne pociąga za sobą całkowity zanik krzątania.

para na spacerzeI wreszcie mamy święty spokój

Mamy wtedy oczekiwany spokój i przekonanie o naszej przywódczej roli w gospodarstwie, toteż rozkoszujmy się chwilą, mając na względzie słowa biskupa Ignacego Krasickiego: „Mimo że tak wielkie płci naszej zalety – my rządzimy światem, a nami kobiety.” Wszystko za parę godzin wróci do normy…i do krzątania.

Sławomir Osiński

 

Informacja o plikach Cookies
Ta strona internetowa używa plików Cookies. Korzystanie z witryny bez dokonania zmian 
w ustawieniach Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o celu ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce, kliknij Czytaj więcej.

X